'Drive the Change' to nowe hasło reklamowe Renault. Jego fizycznym odzwierciedleniem ma być najnowszy model koncernu - Twizy. Auto, które wbrew pozorom nie jest prototypem, a gotowym do produkcji pojazdem. Czy znajdzie klientów?

Renault Twizy to chyba najbardziej nietypowa i zaskakująca premiera tej jesieni. Koncern proponuje klientom miejski pojazd, który oprócz walorów czysto środowiskowych daje swemu nabywcy poczucie posiadania pojazdu niebanalnego i jedynego w swoim rodzaju. Tylko czy to jest właściwy klucz do sukcesu?

Auto przypomina swym kształtem pojazdy księżycowe, które mogliśmy oglądać w wielu filmach SF. Duże koła, przednia szyba tworząca z dachem jedną płaszczyznę, drzwi mające przypominać skrzydła owada, a także nietypowe światła - to wszystko wyróżnia małego Francuza i gwarantuje, że nie zginiemy w tłumie innych aut.

Ci, którzy będą chcieli dodatkowo podkreślić swoją niezależność, mogą zakupić spersonalizowane naklejki. Twizy mierzy na długość 2,32 m, szerokość 1,19 m przy wysokości 1,46 m. Dzięki temu bez problemu odnajdzie się w mieście. Pojazdem mogą podróżować dwie osoby, siedzące jedna za drugą. Deska rozdzielcza ma bardzo ascetyczny design, a kierowca ma przed sobą wyświetlacz, który pokazuje podstawowe informacje o samochodzie.

Pod siedzeniem pasażera z tyłu znajduje się zamykany na klucz schowek o pojemności 31 l i można ją zwiększyć w prosty sposób do 55 l. Z przodu po obu stronach kierownicy umieszczone są 10-litrowe schowki (w tym zamykany na klucz schowek o pojemności 6,5 litra). Pojazd gwarantuje także pełne bezpieczeństwo, które ma zapewnić m.in. poduszka powietrzna kierowcy, 4-punktowa uprzęż z przodu i 3-punktowy pas bezpieczeństwa z tyłu, a także specjalne wzmocnienia.

Do napędu auta posłuży silnik elektryczny. Dostępne będą dwa warianty mocy: 20 KM w wersji wymagającej prawa jazdy i 5 KM w wersji bez prawa jazdy. Maksymalny moment obrotowy wynosi 57 Nm. Prędkość maksymalna w mocniejszej wersji wynosi 75 km/h, a w słabszej 45 km/h. Niska masa (450 kg) pozwoliła na uzyskanie zasięgu 100 km. Baterie litowo-jonowe, umieszczone pod przednim siedzeniem, można naładować np. przy pomocy zwykłego gniazdka. Pełne ładowanie akumulatora zajmuje 3,5 godziny.

Renault Twizy ma swą światowa premierę podczas trwającego właśnie Salonu Samochodowego w Paryżu. Auto będzie sprzedawane w Europie pod koniec 2011 roku w cenie zbliżonej do ceny trójkołowych skuterów.