Nowy Opel Meriva - Z drzwiami otwieranymi pod wiatr

www.autogaleria.pl | 11/01/2010 16:01

Opel Meriva był jednym z prekursorów klasy małych minivanów. Dzięki temu oraz dzięki przemyślanemu wnętrzu udało mu się zyskać sporą rzeszę klientów. Ale czas płynie nieubłaganie i obecna wersja mocno się już zestarzała. Dlatego Opel prezentuje następcę, który znów zaskakuje czymś nowym.

Kiedy rok temu w Genewie poznaliśmy prototyp następcy Merivy wielu było zaskoczonych. Agresywna stylistyka i otwierane pod wiatr tylne drzwi budziły sensację. Uważano jednak, że to tylko koncept i wersja seryjna będzie pod tym względem bardziej stonowana. Pomyłka. Meriva w prawie 100 proc. jest zgodna z zeszłoroczny prototypem. A to oznacza ciekawie zaprojektowany, dynamicznie wystylizowany i nowocześnie wyglądający pojazd.

Opel zdecydował się także pozostawić otwierane pod wiatr drzwi, które nazwał FlexDoors. Kąt otwarcia wynosi prawie 90 stopni co oznacza, że z zajęciem w tylnych rzędach miejsca nie będzie żadnego problemu. Oczywiście względy bezpieczeństwa wymusiły na konstruktorach zachowanie słupka B. Opel obiecuje całkowicie nową formę zagospodarowania wnętrza poprzez systemy FlexRail i FlexSpace. Ten ostatni to nic innego jak składane siedzenia znane z obecnej wersji, z tym że w nowej Merivie uproszczono i ulepszono m.in. system ich składania.

Przednie siedzenia zostały oparte na tych, które spotkamy w Astrze i Insignii. Dzięki temu oferują one największa powierzchnię dla kierowcy i pasażera w klasie. Jak na razie nie znamy zbyt wielu szczegółów technicznych. Opel zaanonsował montaż w Merivie sześciu turbodoładowanych jednostek o mocach od 75 KM do 140 KM. Nowa Meriva oficjalnie zadebiutuje podczas Salonu Samochodowego w Genewie. Wtedy też zapewne poznamy więcej informacji.


Galeria:

Zdjęcia i kolory dają ogólne wyobrażenie o produktach i mogą odbiegać od rzeczywistego wyglądu.
Zastrzega się możliwość błędów w opisach na stronie WWW.