Napęd elektryczny, kojarzony do niedawna z poczciwymi meleksami i dziwnymi wehikułami, coraz częściej pojawia się w pojazdach, których widok przyspiesza bicie serca miłośników motoryzacji. Po Tesli, opisywanym niedawno samochodzie Fisker Karma, czy zapowiadanym DeLoreanie nadszedł czas na elektryczny motocykl.
Producent Volta Motorbikes podkreśla, że jest to pierwszy tego typu pojazd zaprojektowany wyłącznie w Barcelonie i do informacji prasowych dołącza sporo zachwytów nad zrównoważonym rozwojem tego miasta trudno jednak znaleźć w tym jakieś istotne korzyści dla klientów.
Model o nazwie Volta BCN zobaczymy między 8 a 13 listopada w Mediolanie, podczas targów EICMA. Klienci będą mieli do wyboru trzy wersje BCN Sport, BCN City i BCN My Volta. Wszystkie z nich będą miały te same podstawowe parametry moc wynoszącą 35 KM i zasięg 70 kilometrów, różniąc się jedynie dodatkowym wyposażeniem.
Litowo-polimerowa bateria będzie ładowana ze standardowego gniazdka 220V i po 1500 cyklach ładowania które ma trwać 2 godziny ma zachować 80 proc. pojemności. Pełne zatankowanie będzie, zdaniem producenta, kosztować około 0,45 euro (niecałe 2 złote).
Wśród szczegółów konfiguracji znalazła się informacja dotycząca modelu My Volta, który ma być dostosowany do indywidualnych potrzeb użytkownika. Wybór poszczególnych elementów wyposażenia będzie możliwy online.
Nie ujawniono na razie pełnej specyfikacji. Na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że miłośnicy przyspieszeń nie powinni być zawiedzeni miejmy nadzieję, że agresywny wygląd znajdzie potwierdzenie w osiągach pojazdu.