Toyota prezentuje właśnie trzecią generację miejskiego Yarisa. Dotychczas model ten ceniony był przede wszystkim za przestronne wnętrze i wszechstronne możliwości jego kształtowania, stąd też często nazywany był 'Piccolo Genio' (mały geniusz).
Toyota Yaris to jeden z najważniejszych modeli segmentu B, a także jeden z najchętniej kupowanych modeli japońskiej marki. Dlatego też prace nad jego trzecią generacją wymagały dopracowania tego, co dobre, a zarazem zmiany tego, co drażniące i złe. Efekt to samochód, który według producenta został dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, zyskując jednocześnie kilka ciekawych nowości.

Design dwóch poprzednich generacji był bardzo zachowawczy, spokojny, a dla niektórych wręcz przeraźliwie nudny. Ale koniec z tym. Teraz w Japonii króluje słowo dynamika. Dlatego też Yaris zyskał bardziej wyraziste linie, więcej przetłoczeń, a także mocniej zaakcentowane zderzaki. Wszystko po to, by nawet zaparkowany samochód wzbudzał emocje.

Warto przyjrzeć się uważnie przodowi pojazdu, gdyż zapowiada on stylistykę przyszłych modeli firmy. Jak w przypadku prawie każdej nowości wymiary samochodu uległy zmianie. Długość wzrosła o 100 mm i wynosi teraz 3885 mm. Szerokość pozostaje bez zmian (1695 mm), a wysokość maleje o 20 mm do 1510 mm. Rozstaw osi zwiększył się o 50 mm do 2510 mm.

Duża rewolucja zaszła we wnętrzu auta. Przede wszystkim zrezygnowano z centralnego umieszczenia zegarów, sytuując je teraz przed oczyma kierowcy. Uważne oko wychwyci nową, trójramienną kierownicę, która ma być bardziej poręczna i przyjazna prowadzącemu. Większy rozstaw osi zaowocował powiększeniem miejsca dla pasażerów tylnych miejsc, a także bagażnika. Jego pojemność wynosi teraz 286 l, a po złożeniu siedzeń (dzielonych 60/40) rośnie do 768 l.

Nowy model oferowany będzie w czterech wersjach wyposażeniowych: Entry, Active, Style i Lounge. Wśród wyposażenia (seryjnie lub opcjonalnie) znaleźć będzie można m.in.: 7 poduszek powietrznych, wielofunkcyjną kierownicę, czy też zestaw multimedialny z 6,1-calowym ekranem i wejściami USB/Aux. Na jego wyświetlaczu będzie można również śledzić wskazania z opcjonalnej kamery cofania.

Na początek Toyota proponuje trzy jednostki napędowe. Pierwsza to 3-cylindrowy, 1-litrowy motor o mocy 69 KM i 93 Nm momentu obrotowego. Połączono go z 5-stopniową skrzynią manualną. Drugi silnik benzynowy to znana jednostka o pojemności 1,33 litra. Tutaj do dyspozycji kierowcy jest 99 KM i 125 Nm współpracujące z 6-biegową skrzynią manualną, a w opcji z nową, 7-stopniową skrzynią Multidrive S. W jej przypadku będzie można zmieniać biegi ręcznie m.in. za pomocą łopatek umieszczonych za kierownicą.

Trzecia jednostka to jedyny w tym towarzystwie diesel. 1,4-litrowy motor oddaje w ręce kierującego 90 KM i 205 Nm. W tym wypadku również seryjna jest 6-biegowa przekładnia manualna, a w opcji zautomatyzowana MultiMode. Najmocniejszy motor benzynowy będzie mógł być wyposażony w system Stop/Start. Oczywiście wszystkie silniki spełniają normy emisji spalin Euro 5.