W tym sezonie marynarki damskie zdecydowanie powróciły do łask. Najmodniejsze fasony nawiązują do lat 80. i 90. - są stylizowane na męskie (pamiętacie chłopaków z zespołu Wham!?) - dosyć szerokie oraz długie i wyglądają nieco jak ze starszego brata.

Obok nich prym wiodą również typowo damskie i subtelne modele taliowane efektownie podkreślające wcięcie w pasie i sięgające zaledwie do linii bioder.

Trzecim nurtem są króciutkie małe marynareczki, które kończą się dokładnie w talii. Nazywa się je pudełkowe , bo tworzą na sylwetce właśnie taki kształt. Jak nosimy marynarki w tym sezonie? Kobieco, ale i z fantazją.

Te na modłę lat 80. i 90. pasują do mini i legginsów albo kolorowej tuniki i szortów; taliowane świetnie wyglądają z dżinsowymi rurkami albo ołówkową spódnicą; trzeci trend świetnie wpisuje się w największe atuty kobiecej sylwetki marynarki w wydaniu mini-mini doskonale wyglądają ze spodniami z wysokim stanem albo spódnicami z wysoką talią. Świetnie optycznie wysmuklają i optycznie powiększają biust.

Ważne: marynarki mają modne detale - dwukolorowe wyłogi, szamerunki, emblematy, lamówki, ozdobne guziki, a czasami oficerskie stójki albo są w całości wykonane z błyszczącej skóry.