Jakie płaszcze nosimy tej jesieni. Tu wyobraźnia nie zna granic. Na topie są pudełkowe płaszczyki i tuby rodem z lat 60., w stylu Jackie Kennedy.
Nierzadko projektanci wymyślają je w mocnych, niemal neonowych barwach. Nic dziwnego w tym sezonie mają być widoczne i ultrakobiece. Obok nich powodzeniem cieszą się te o fasonie szlafroka z miękkiej wełny lub grubszej dzianiny, miękko otulają sylwetkę, maja kopertowy przód i są pozbawione guzików.
Do łask ponownie powracają klasyczne trencze nosiły go ikony kina Marlena Dietrich, Elizabeth Taylor, Catherine Deneuve i Katherine Hepburn. Z paskiem, charakterystycznymi klapami, wracają również w tym sezonie subtelnie zmodyfikowane, np. z lśniącej, eleganckiej tkaniny.
Dla mniej wymagających pań (a może jednak bardziej?) przewidziano miejskie i wygodne modele sportowe albo w formie wydłużonej parki, albo puchowej kurtki. Bronią się również wełniane budrysówki albo dwurzędowe modele militarne wykończone futerkiem przy kołnierzu lub kapturze.
Jedno jest pewne tej jesieni naprawdę jest w czym wybierać!